niedziela, 27 września 2015

Włóczykij stacjonarnie.

Czasem siadam do komputera i słowa spod klawiszy sypią się jak skry. Wymyśliłam to zdanie między gotowaniem makaronu a obieraniem ziemniaków. I już czuję, że to ognisko z którego skry, płonie bardzo daleko. Albo wcale. Kolejny weekend w domu, ale jest nadzieja, jak wszystko pójdzie dobrze, przedostatni. Muszę przyznać, a zwłaszcza sama przed sobą, że bardzo mi brakuje cotygodniowych wycieczek w góry, a przede wszystkim mojej kondycji. Spoglądam za okno i widzę to, czego wolałabym dziś nie widzieć. Niebem płyną chmury odsłaniając coraz więcej błękitu, słońce całkiem rześko wzięło się do roboty i coraz ładniej i cieplej robi się wkoło. Pogoda w sam raz na szlak. Lepiej byłoby, gdyby deszczyk sobie padał i uzupełniał niedobory wód gruntowych i jakichś tam jeszcze. Z tego co widzę za oknem, lato gładko przeszło w jesień, zieleń jeszcze bardzo intensywna, chociaż czubki drzew pomalutku pokrywają się patyną czasu. W kolorze bladej ochry, brudnego różu, spłowiałej zieleni. Jak mówię ten proces dopiero się rozpoczął i z tego wnioskuję, że jesień będzie ciepła i długa. Tak nam Boże dej, hej! Przez długotrwałą suszę wyschnięte łąki po ostatnich opadach odzyskały trochę koloru, i chociaż trawa już wolniej rośnie, jest to miły oku widok. W tej chwili zieleń drzew za moim oknem pięknie filtruje światło, które staje się łagodne i ciepłe. Wszystko w takim świetle wygląda subtelnie i trochę tajemniczo. Wczesna jesień to czas niezwykły, obfitujący w płody ziemi i sadów. Ziemia ofiaruje nam mnóstwo warzyw, śliwy niebieścieją owocami, jabłonie, pod ciężarem jabłek coraz niżej opuszczają gałęzie. Dzikie bzy, głogi, czeremchy, róże polne też składają nam swoje dary. Mądrzy są ludzie, którzy potrafią z tej skarbnicy korzystać! Zaopatrzą swą spiżarnię i apteczkę darami natury! Kiedyś ludzie to potrafili, dziś tylko niektórzy, mam szczęście znać takich! Rankami mgły widmowo otulają krajobraz, wieczorami coraz częściej pachnie dymem i białe smużki unoszą się z kominów...Jest pięknie, a będzie jeszcze ładniej, kiedy drzewa obleką się w kolorowe 
szaty.



Zdjęcia z pierwszych wędrówek.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz