sobota, 21 marca 2015

Nareszcie!


Nadeszła! Długo oczekiwana, uważam, nie tylko przeze mnie!  Zaczęła się pięknie, przynajmniej u nas. Można powiedzieć wkroczyła spektakularnie, gdyż jej początek prawie zbiegł się z zaćmieniem słońca. Trwało ono prawie dwie godziny i wzbudziło powszechne zainteresowanie, zjawisko to bowiem rzadki
i wzbudzające dreszczyk emocji. Dzisiejszy dzień rozpoczął się bez przymrozku i było bardzo ciepło, temperatura dostosowała się do nowej pory roku. Niebo od rana było raczej białe niż niebieskie, w ciągu dnia powlokło się pasmami białych bawełnianych nici, światło było blade i rozproszone, w powietrzu wisiała tajemnica i oczekiwanie: zmieni się ta pogoda zgodnie z prognozami synoptyków czy nie? I dalej nie wiem, gdyż za oknem już ciemno. Ciepłe powietrze, w taki dzień, tchnie optymizmem, nic to, że jutro ma być deszczowo, a nawet śnieg. Zda się, jakby ciepły wietrzyk przywiewał nadzieję na lepsze, dawał ochotę do dalszego borykania się z życiem, do brania się z nim za bary. Staje się ta wiosna obietnicą na coś nowego, w domyśle; lepszego. Na razie jest obietnicą, bo pączki na drzewach zaczynają dopiero nabrzmiewać,trawa jeszcze buro-brązowa, ale lada chwila buchnie zielenią, soczystością seledynową, stanie się azylem dla mnóstwa żyjątek, mniejszych i większych. Łąki zażółcą się mleczami, które wkrótce zmienią się w eteryczne dmuchawce, w dal lecące w objęciach wiosennego wietrzyka. Staną się stołówką rozmaitych brzęczydeł, na czele z pracowitymi pszczółkami. Na razie rozkwitły krokusy, pyszniąc się fioletem głębokim, żółcią szafranu, są i blado-fioletowe żyłkowane, i białe, niewinne jak lilia. Kępki przebiśniegów znaczą ogródkową trawę. Wznoszą swoje głowy również żonkile, ale na kolor trzeba poczekać jeszcze parę dni! Hiacynty też wkrótce roztoczą wkoło swój urokliwy zapach, i czyż nie robi się cieplej na duszy? Czy nowe siły nie wstępują w nasze sflaczałe po zimie ciała? Mam nadzieję, że wiosna obudzi w nas nowe zasoby sił, pobudzi nas do działania, otworzy nasze serca na nowe wyzwania!


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz