sobota, 14 lutego 2015

Wiara,nadzieja,miłość.

Tytuł mojego posta doskonale określa atmosferę dzisiejszego dnia. Zastanawiam się tylko, czy kolejność jest prawidłowa. Czy na pierwszym miejscu nie powinna być miłość? Wszak z miłości lub jej braku rodzi się reszta uczuć. Wystarczyło dzisiaj wyjść z miasta, podejść trochę w górę i stanął człowiek oniemiały, przygwożdżony niewiarygodną ilością uczuć. I intensywnością. I przede wszystkim była to właśnie miłość, wszechogarniająca. Wyciskająca łzy z oczu niewiarygodną pięknością dnia właśnie. Gdzie nie spojrzysz czyste, boskie piękno! Niebo, chowające swoje szafirowe oblicze w gałęziach drzew, nad horyzontem przybierało barwę pastelowego błękitu i bladego różu. Drzewa zdziwione niemile ciepłym, wiosennym powietrzem, przecież kilka dni temu jeszcze padał  śnieg, a tu już ciepły wiatr miota ich gałęziami, nagimi i bezbronnymi, a nogi przecież trzyma jeszcze w swych okowach twardy śnieg! Zezłoszczone rzucają w nas pacynkami twardego śniegu. Powietrze naładowane dodatnimi cząsteczkami wabi coraz liczniej pojawiające się ptaki. Tak jak ten czarny dzięcioł, którego obserwowałam, pracowicie wystukujący szkodniki spod kory drzewa. Nie chciał, żeby mu zrobić zdjęcie i odfrunął, a szkoda. Słońce mocno przygrzewa, ale na Klimczoku nie są przygotowani na turystów chcących się poopalać. Droga dosyć łatwa, śnieg tylko miejscami nieco rozmokły, widoki  impresjonistyczne. Aż żal, że nie umie się człowiek, czyli ja, posługiwać pędzlem! Niebo poszatkowane przelatującymi samolotami, aż dziw skąd ich tyle nagle się wzięło? Całą zimę nie latały...Wierzę, że zawsze spoglądać będę w niebo takie jak dziś,po którym latają tylko takie samoloty! Nadzieję mam również,że dzisiejszy dzień rozpocznie serię naprawdę pięknych, słonecznych dni! Natomiast u Tomka, w jego Chacie, można było dziś poczuć się jak w alpejskim kurorcie. Śnieg u stóp, słońce na twarzy, wiatr we włosach, żyć nie umierać! Przed oczami mamy Skrzyczne, które stoi dzisiaj  na straży Beskidu Ślaskiego jak prawdziwy rycerz. Naprawdę majestatyczny widok, co zobaczycie na zdjęciach, których kilka pozwolę sobie dodać.





 Widać było również Babią Górę, Pilsko i Tatry.










A oto cień pielgrzyma-olbrzyma.


I kilka innych.


















I autorka...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz